wtorek, 22 marca 2016

Palimy kilokalorie metodą "No Cardio"

Sezon plażowy tuż tuż. Trzeba wziąć dłuto, młotek i zacząć rzeźbić :D

Dzisiaj wjechał zestaw:

5x podrzut
5x zarzut siłowy
10x martwy ciąg
10x wskok na skrzynię
10x pompeczki

I tak w kółko przez 30 minut, drobne przerwy na łyk wody i pozbieranie się do kupy;p
-------------------------------------------------
Asia: sztanga 30kg
Grzesiek: sztanga 50kg


Ostatnio pojawia się coraz więcej przeciwników klasycznego wysiłku tlenowego jako najlepszego sposobu na spalanie tkanki tłuszczowej. Słusznie? Czy też nie? Wszystko zależy od funkcji treningu, kondycji, stanu zdrowia i preferencji trenującego. ;) Aczkolwiek wg najnowszych badań, lepszą alternatywą do wyżej wymienionych stają się treningi interwałowe o wysokiej intensywności, cross treningi, treningi obwodowe. Główne założenia tego typu działań to:

PAMIĘTAJ O ROZGRZEWCE

- przekroczenie progu tlenowego ( Tak. To wtedy, kiedy przekraczasz swoją granicę komfortu. To wtedy, kiedy w pierwszej chwili ciśnie Ci się na usta "o k... urczaki", gdy uświadamiasz sobie, że minęło dopiero 30 sekund wysiłku ;) a stoper ustawiony jest na 30... minut :o )

- brak przerw albo bardzo krótkie przerwy na złapanie oddechu, wodopój, czy też mniej lub bardziej skomplikowany lingwistyczny "przecinek" w języku klasycznym :D

- ćwiczenia złożone, wielostawowe (przykładowo: burpee, przysiady z wyskokiem, podciąganie na drążku, kompleksy sztangowe)

Jeśli chodzi o protokół takiego treningu i jak go skonstruować, możliwości jest ogrom, od klasycznych treningów obwodowych (10-12 stacji, 30-60s pracy i zmiana stacji, 3 obwody z przerwą np. 3 minutową pomiędzy obwodami), po ostatnio bardzo popularne schematy crossfitowe i tabaty.

PAMIĘTAJ O ROZGRZEWCE ;)

Wiadomo że nie każdy urodził się dzikim mustangiem z rudą kitą u brody niczym "technowiking" (gimby nie znajo ;p ) i nie każdy zrobi randomowo ściągnięty WOD z oficjalnej strony krosfit kom, albo obejrzany zestaw z zawodów na kanale sportowym. Można sobie taki trening wyskalować pod własne możliwości i dążyć do jego formy macierzystej. Trening tabata (20s pracy, 10s odpoczynku, 8 rund) trwa tylko 4 minuty a potrafi zrobić z człowieka mokrą plamę. Jeśli widzisz, że jest za ostro, zrób 4 rundy i stopniowo dokładaj po jednej . Jeśli Twoim celem jest 30 minut pracy, zacznij od 10/15 minut itd...

PAMIĘTAJ O ROZGRZEWCE :D:D

Zachęcamy serdecznie do komentowania naszych wpisów ;)

Pozdrawiamy
FitFlames




 

2 komentarze:

  1. Miło i fajnie się czyta, powodzenia i trzymajcie za mnie kciuki abym do czerwca dotarł do wyznaczonego celu. Dodatkowo napisze, że zmotywował mnie ten wpis do przejrzenia mojej rozpiski na maj i czerwiec. Hmm :-)
    Pozdrawiam. Danielo :-D

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki Daniel! Miło nam czytać, że miło Ci się czyta :D:D Trzymamy mocno kciuki i wiemy, że podchodzisz szczegółowo do tematu także... no nie ma innej opcji niż SUKCES! :) Pozdrawiamy.

    OdpowiedzUsuń